Asset Publisher
Dębowa Karczma - Eichkretscham
Od wieków w miejscu tym krzyżowały się historyczne trakty. Na przełomie XIX/XX wieku stała tu murowana karczma, która tętniła życiem od przyjeżdżających gości.
Dziś pozostały jedynie fragmenty fundamentów po dawnych zabudowaniach.
Miejsce to do dziś stanowi ważny punkt na mapie nadleśnictwa. Obecnie znajduje się tu parking leśny.
Wędrując drogą na wschód za mostkiem na Tynicy skręcając w lewo dojdziemy do nieistniejących już dziś miejscowości: Przemyślan (Heidedorf), Gancar (Gansahr) oraz majątku w Nowych Wierzawicach (Neu Wiersewitz). Dziś po tych miejscowościach pozostało niewiele, fragmenty fundamentów, stare drzewa owocowe rosnące pośród sosnowego lasu … tylko kapliczka w Przemyślanach zdaje się być jedynym ocalałym świadkiem przeszłości oraz pomnik przyrody piękny, okazałych rozmiarów dąb stojący w centralnym punkcie miejscowości Gancary.
Nowe Wierzawice - przed 1945 r. Neu Wiersewitz - właściwie miejscowość ta była folwarkiem. Dziś pozostało po majątku niewiele - fundamenty podpiwniczonego budynku i staw będący niegdyś ozdobą wejścia do dworu.
Majątek w dużej mierze zniszczony został podczas pancernej bitwy, która miała miejsce 31 stycznia 1945 r. Trzy dni wcześniej, tj. 28 stycznia 1945 r. korpus pancerny „Grossdeutschland” dowodzony przez gen. von Sauckena odbił pobliskie miasto Góra, a dywizja „Herman Goring” sąsiednie Osetno. Z lewego skrzydła zgrupowania uderzeniowego nad Barycz w rejonie: Ryczenia – Wierzowice Małe wyszła dywizja grenadierów pancernych „Brandenburg”. Zagrożenie starali się zlikwidować radzieccy generałowie: Leluszenko i Gordow wysyłając naprzeciw zgrupowaniu niemieckiemu Korpusy Pancerne (21 i 25). Posuwający się od strony Ryczenia w kierunku wsi: Przemyślany (Heidedorf) i Gąsior (Gansahr) Niemcy spotkali się ze zgrupowaniem radzieckim i wywiązała się między nimi bitwa pancerna. Po wzajemnym ostrzeliwaniu się ciężkim sprzętem Rosjanie wycofali się w rejon Przemyślan ustawiając obronę z 10 czołgów T-34 i baterii dział samobieżnych SU-76. Szalę zwycięstwa na tym odcinku Niemcy zapewnili sobie dopiero po sprowadzeniu ciężkich dział samobieżnych na podwoziu Tigera - Ferdinand (Elefant). Radzieckie oddziały piechoty i pozostałe niezniszczone czołgi rozpoczęły odwrót pozostawiając na polu bitwy (w rejonie Wierzowice - Przemyślany) spalone wraki i ciała poległych. Kontrofensywa nastąpiła kilkanaście godzin później i zmusiła Niemców do opuszczenia stanowisk i wycofania się w rejon przepraw na Odrze. Walki były tak intensywne, że po wsiach Wierzowice Nowe i Gąsior pozostały tylko zgliszcza i wspomnienie.
Poległych żołnierzy radzieckich pochowano w przypałacowym parku w Ryczeniu, a po latach ekshumowano i przewieziono na cmentarz Armii Radzieckiej w Górze. Niemieckich żołnierzy chowano raczej w sposób przypadkowy wykorzystując do tych prac ludność cywilną. Po wojnie część ciał ekshumowano i wywieziono na cmentarz do Wrocławia, ale nadal co jakiś czas odkrywane są w okolicy ich groby. W miejscach prowadzonych walk do dzisiaj widoczne są ciągnące się rowy przeciwczołgowe, a okoliczne dukty skrywają przeciwczołgowe zapory.